„Najtrudniejszy pierwszy krok…” a potem zarobiłem aż tyle na promocjach bankowych. Dziś to już 36 420,60 zł, które jest moje. Zyskałem bez loteryjności, w sposób pewny i bezpieczny.
Początki bywają trudne… głównie do momentu, gdy o tym myślimy, a nie działamy. Tymczasem nie od razu Rzym zbudowano i nikt od razu nie zbudował fortuny. Tak samo jest z uzbieraniem tak dużej kwoty. Kiedyś jednak warto zacząć. Z dzisiejszego wpisu dowiesz się, jak do tego doszedłem, co było jedynie małą przeszkodą, a co mogło stać się prawdziwą blokadą, z powodu której te 36 tysięcy nigdy nie znalazłoby się w moim portfelu.